Alex Marquez pogodził walczących o tytuł zawodników w dzisiejszym sprincie na torze Sepang w Malezji, wygrywając ze sporą przewagą.

Alex Marquez od początku weekendu jest w bardzo dobrej formie, młodszy brat Marca Marqueza ruszał do sprintu z czwartego pola. Przed sobą miał walczących o tytuł Bagnaię i Martina, a także wracającego do formy Eneę Bastianiniego.

Przebieg wyścigu

Francesco Bagnaia bardzo dobrze ruszył z pól startowych i obronił pierwsze miejsce. Jorge Martin natomiast został zamknięty przez Bastianiniego, a następnie jeszcze stracił jedno miejsce na rzecz Alexa Marqueza. Następnie zawodnik Gresini Racing wyprzedził jeszcze Bestię i awansował na drugą lokatę. Martin po tym słabym starcie od razu wziął się do pracy i jeszcze na tym samym kółku wyprzedził Bastianiniego. Na drugim okrążeniu Alex Marquez zaatakował Pecco Bagnaię, ale przestrzelił hamowanie i Włoch utrzymał się na pierwszym miejscu. Natomiast Jorge Martin wykorzystał nieudany atak zawodnika ekipy Gresini i awansował na drugie miejsce. Jednak radość z drugiej pozycji nie trwała długo, bo już kilka zakrętów później zawodnik ekipy Pramac stracił drugie miejsce.

Jeśli chodzi o zawodników spoza top 3, to Marc Marquez i Joan Mir zaliczyli wywrotki w ostatnim, i przedostatnim zakręcie. Niestety Honda wciąż ma ten sam problem z przodem, który polega na tym, że nagle dochodzi do uślizgu mimo, że zawodnicy nie przesadzają z prędkością na hamowaniu. Natomiast na pozostałych punktowanych miejscach walka była tylko i wyłącznie między zawodnikami KTM-a. Początkowo Jack Miller był piąty, a nawet przez chwilę czwarty, ale później spadł na szóste miejsce za Bastianiniego i kolegę z drużyny, Brada Bindera.

Na szóstym okrążeniu doszło do zmiany lidera. Alex Marquez wyprzedził Pecco Bagnaię i zaczął mu uciekać. Obrońca tytułu stracił koncentrację po tym manewrze i chwilę później został wyprzedzony przez Jorge Martina. Włoch miał szczęście, że za jego plecami był tylko kolega z drużyny Enea Bastianini, który mimo iż chciał się pokusić o atak, to i tak nie wyprzedził Bagnaii. Alex Marquez dojechał niezagrożony na pierwszym miejscu, to druga wygrana dla Hiszpana w sprincie w tym roku. Drugi był Martin, który ma już tylko 11 punktów straty do Bagnaii, który skończył trzeci.

Fot: materiały prasowe serii, Gresini


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *