Fernando Alonso za sprawą awarii samochodu pod koniec Grand Prix USA zakończył imponującą passę wszystkich ukończonych wyścigów w sezonie.

Weekend w Teksasie od początku nie przebiegał po myśli Astona Martina – o ile niemal regułą stały się słabe występy Lance’a Strolla, tak odpadnięcie Fernando Alonso już po pierwszym segmencie piątkowych kwalifikacji było niemiłą niespodzianką dla sympatyków weterana z Oviedo i pierwszą taką sytuacją w sezonie. Stroll zakończył swój udział w sprincie już po trzech okrążeniach za sprawą usterki hamulców, zaś Hiszpan ukończył sobotnią rywalizację poza punktowaną ósemką, na 13. miejscu. Przed niedzielnym wyścigiem zespół złamał reguły parc ferme, wprowadzając szereg zmian w konfiguracji samochodów, przez co obaj reprezentanci zespołu dowodzonego przez Mike’a Krack’a wystartowali do Grand Prix USA z alei serwisowej.

Fernando Alonso

Lance Stroll i Fernando Alonso korzystali w niedzielę z odmiennych ustawień, jednak oba rozwiązania okazały się skuteczne i pozwoliły kierowcom w zielonych samochodach włączyć się do walki o punkty. Ostatecznie Kanadyjczyk po uwzględnieniu dyskwalifikacji Hamiltona i Leclerca finiszował siódmy, punktując po raz pierwszy od wyścigu w Belgii. Z kolei Hiszpan wycofał się na siedem okrążeń przed końcem wyścigu z powodu awarii samochodu. 42-latek podkreślił, jak sporym sukcesem było włączenie się do walki o punkty po tak słabym początku weekendu i sytuacji, gdzie zespół wciąż szukał optymalnych ustawień.

Dzisiejszy wyścig był niesamowity w wykonaniu Astona Martina. Startowałem z pit lane, [i mogliśmy] obaj prawdopodobnie skończyć w punktach – 8. i 9. pozycja były celem na ostatni stint. Poczuliśmy się szybsi, niż w poprzednich sesjach w Austin. (…) Sprawdzaliśmy wiele rzeczy w samochodzie pomiędzy sprintem i wyścigiem, oba auta miały różne konfiguracje, więc musimy przejrzeć zebrane dane i udać się do Meksyku lepiej przygotowani oraz z najlepszymi możliwymi ustawieniami.

Fernando Alonso
Fernando Alonso

Wciąż niejasne pozostają przyczyny wycofania samochodu Alonso z wyścigu. Zdaniem nie ukrywającego rozczarowania dwukrotnego mistrza świata do awarii przyczyniła się nierówna nawierzchnia toru Circuit of the Americas.

Wciąż staramy się to ustalić, sądzę, że to coś związanego z tylnym zawieszeniem lub spodem podłogi. To bardzo wyboisty tor, z bardzo agresywnymi tarkami. Początkowo poczułem, że coś jest nie tak z zawieszeniem i kontynuowanie jazdy nie było bezpieczne. To boli, gdy startujesz z pit lane i lądujesz w punktach, być może na P8….To był dobry wyścig z naszej strony, bez nagrody.

Fernando Alonso

Za plecami Maxa Verstappena, który w Katarze zapewnił sobie mistrzowski tytuł toczy się interesujący pojedynek o dalsze pozycje. Po drugiej tegorocznej rundzie rozegranej w Stanach Zjednoczonych Fernando Alonso utrzymał czwartą pozycję w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 181 pkt, jednak jego przewaga nad trzecim w niedzielę Carlosem Sainzem stopniała do 12 punktów. Z kolei z czwartą lokatą w rankingu konstruktorów pożegnał się Aston Martin – na cztery weekendy przed końcem sezonu przewaga notującego zwyżkę formy McLarena wynosi 6 oczek. Już w najbliższy weekend obędzie się Grand Prix Meksyku, będące środkową odsłoną amerykańskiego triple-headera.

Foto. oficjalne materiały prasowe serii


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *