Max Verstappen wygrał loteryjne kwalifikacje przed Grand Prix Kanady. Sensacyjne drugie miejsce zajął Nico Hulkenberg.

Trzeci trening przed Grand Prix Kanady przebiegł w deszczowych warunkach ze zmieniającą się intensywnością opadów, które nasiliły się szczególnie w końcowej fazie sesji wygranej przez Maxa Verstappena. Mocne opady ustały krótko przed godziną 16:00 czasu lokalnego (22:00 w Polsce), lecz według prognoz szanse na kolejny deszcz w trakcie czasówki wynosiły 90%. Zapowiadało to niezwykle ekscytującą walkę o pozycje startowe do niedzielnego wyścigu. Dzięki sprawnej pracy mechaników Ferrari do kwalifikacji przystąpił Carlos Sainz, który rozbił się podczas FP3.

Guanyu Zhou zatrzymuje się na torze podczas kwalifikacji przed Grand Prix Kanady

Q1

Wszyscy, którzy opuścili swoje garaże tuż po zapaleniu światła, przystąpili do kwalifikacji na przejściówkach. Krótko po rozpoczęciu sesji Guanyu Zhou stracił napęd i w żółwim tempie toczył się po torze, zatrzymując się przy zakręcie nr 7. Chińczyk zaparkował w dosyć dobrym miejscu, blisko przerwy w barierach umożliwiającej łatwy dostęp do auta porządkowym, jednak sędziowie podjęli decyzję o zatrzymaniu Q1 po 3 minutach i 27 sekundach. Kierowca Alfy Romeo zresetował samochód i po wywieszeniu czerwonych flag ponownie ruszył, powracając do garażu. Swoje okrążenia przed przerwaniem sesji ukończyło trzech kierowców – Sargeant (1:27.231), Albon i Bottas.

Wznowienie Q1 przed Grand Prix Kanady

Minutę po zakończeniu okresu czerwonej flagi prowadzący w kwalifikacjach Sargeant zameldował przez radio o pojawieniu się odpadów deszczu w zakręcie nr 2. Pomimo tego warunki poprawiały się z minuty na minutę – na prowadzenie wychodzili Max Verstappen (1:24.106), Fernando Alonso (1:23.581) i ponownie Verstappen (1:22.843). Hiszpan odpowiedział wynikiem 1:22.655, bijąc rekord w 2. sektorze. Riposta kierowcy Red Bulla przyniosła ponowną zamianę na dwóch czołowych pozycjach (1:21.988), a następnie pomiędzy tę dwójkę wcisnął się Charles Leclerc (1:22.253). Alonso zmniejszył dystans do Verstappena, uzyskując wynik o 0,063 s słabszy, przeskakując Leclerca w klasyfikacji. Tor przesychał, lecz wciąż nie była to pogoda na założenie slicków. Niespełna trzy minuty przed końcem Q1 Verstappen urwał kolejne ćwierć sekundy, umacniając się na prowadzeniu z wynikiem 1:21.739. Po wywieszeniu flagi w szachownicę Alonso (1:21.481) i Verstappen (1:20.851) poprawili swoje dotychczasowe wyniki. Poza czołową piętnastką premiowaną awansem do Q2 znaleźli się Tsunoda, Gasly (przyblokowany przez Sainza na swoim ostatnim kółku), de Vries, Sargeant i Zhou. Po zakończeniu kwalifikacji pod lupę sędziów trafią incydenty pomiędzy Gaslym i Sainzem oraz Tsunodą i Hulkenbergiem – Japończyk kolejny raz w ten weekend przyblokował któregoś z rywali.

Lance Stroll

Q2

Dyrekcja wyścigu pozwoliła kierowcom na korzystanie z DRS w trakcie środkowego segmentu czasówki, spodziewano się jednak nadciągnięcia mocniejszych opadów w dalszej fazie kwalifikacji. Jako pierwszy po slicki sięgnął Alex Albon, nad podjęciem takiego ryzyka zastanawiano się również w McLarenie. Według prognoz Ferrari mocne opady miały nadciągnąć nad tor imienia Gillesa Villeneuve’a na 6-7 minut przed końcem Q2. W fotelu lidera zasiadł Max Verstappen (1:20.135), którego wyprzedził George Russell (1:20.098). W międzyczasie na moment pojawiły się żółte flagi na pograniczu 1 i 2 sektora za sprawą efektownego poślizgu Lance’a Strolla. Kanadyjczyk delikatnie otarł się o barierę, jednak zdołał się wybronić przed kolejnym, mocniejszym uderzeniem i powrócił na tor. 10 minut przed końcem Q2 miękkie opony założył Max Verstappen, w ślad za nim poszło kilku kolejnych kierowców. Ryzykowna decyzja Williamsa opłaciła się, po słabych czasach na niedogrzanych slickach, Alex Albon uzyskał nowy najlepszy wynik sesji (1:19.471). Po chwili opady zaczęły się nasilać, kierowca z Tajlandii poprawił się o kolejnych kilka dziesiątych sekundy (1:18.725), mając już ponad sekundę przewagi nad drugim Fernando Alonso.

Charles Leclerc po zakończeniu Q2 przed Grand Prix Kanady

Prawie 0,4 s do niespodziewanego lidera Q2 stracił Max Verstappen (1:19.092), pod kreską znajdował się Sergio Perez, który postanowił zjechać do boksów i powrócić na przejściówki, czołową dziesiątkę zamykał Lewis Hamilton. Rozpoczęte rekordem w pierwszym sektorze okrążenie zmarnował zajmujący 4. miejsce Oscar Piastri, psując je za sprawą błędu w ostatniej szykanie. Chwilę wcześniej Australijczyk musiał się też zmagać z tłokiem na torze. Warunki pogarszały się i nie pozwalały na poprawę czasów, pomiędzy dziesiątym Hamiltonem i dwunastym Perezem znalazł się Charles Leclerc. Już w momencie rozpoczęcia ostatnich okrążeń w wykonaniu niespodziewanych gości w strefie wyeliminowanych można było oczekiwać, że nie przyniosą one zmian w klasyfikacji. Po zakończeniu Q2 do strefy wywiadów oprócz Leclerca i Pereza mogli udać się także Stroll, Magnussen i Bottas.

Max Verstappen

Q3

Finałową rozgrywkę o Pole Position rozegrano przy mocniejszych opadach, sędziowie nie zezwolili na korzystanie z DRS w trakcie Q3. Warunki pogarszały się z minuty na minutę i pierwsze okrążenia mogły być zarazem jedynymi, które pozwalały na ustanowienie konkurencyjnych czasów przy korzystaniu z przejściówek. Mimo wielu uślizgów Max Verstappen zdołał objąć prowadzenie z rezultatem 1:27.059, mając ponad 0,2 s przewagi nad Fernando Alonso. Następnie lider klasyfikacji generalnej, mimo trudnych warunków, zdołał się poprawić i zdecydowanie poprawił się na kolejnym okrążeniu (1:25.858), mając już prawie 1,5 sekundy przewagi nad Alonso.

Oscar Piastri

W momencie, gdy Holender kończył swoje okrążenie wywieszono żółte flagi po tym, jak Oscar Piastri rozbił się w zakręcie nr 7. Tuż przed zamienieniem flag żółtych na czerwone swoje kółko ukończył Nico Hulkenberg (1:27.102). Był to co prawda wynik o 1,244 s słabszy od liderującego Verstappena, lecz w tym momencie dawał mu drugie miejsce i w sytuacji czerwonej flagi oraz narastających opadów deszczu, ogromne szanse na ustawienie się w pierwszym rzędzie na starcie do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Kanady. Alonso spadł na trzecie miejsce, mając trzy dziesiąte sekundy przewagi nad czwartym Lewisem Hamiltonem.

Nico Hulkenberg po wznowieniu Q3 przed Grand Prix Kanady

Dalsze lokaty na tym etapie sesji zajmowali Russell, Ocon, Norris, Sainz, Piastri i Albon, którego wynik został skreślony za ścięcie ostatniej szykany. Wznowienie nie przyniosło żadnych zmian w klasyfikacji i już na 5 minut przed upływem czasu stało się jasne, że nikt nie podejmie próby poprawienia swojego wyniku. Nie jest wykluczone, że nastąpią jeszcze zmiany w kolejności startowej do jutrzejszego wyścigu, gdyż po zakończeniu sesji sędziowie mogą przyznać kary kilku kierowcom za blokowanie rywali w trakcie czasówki. Niedzielny wyścig o Grand Prix Kanady rozpocznie się o godzinie 20:00 czasu polskiego.

Foto. oficjalne materiały prasowe serii


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *