Aleix Espargaro wygrywa szalony pełny walki i dramatów sprint w Katalonii, dramat Bagnaii w końcówce wyścigu i radość Marca Marqueza.

Aleix Espargaro dobrze wystartował, ale najlepiej wystartował Pecco Bagnaia. Włoch objął prowadzenie w pierwszym zakręcie. Aleix walczył, ale przez ta walkę stracił trochę koncentracji i spadł na piąte miejsce. Na drugim okrążeniu Pedro Acosta zaatakował Pecco Bagnaię i wysunął się na prowadzenie. Jednak radość nie trwała długo, bo w zakręcie numer pięć Bagnaia odzyskał prowadzenie. Na trzecim kółku Acosta ponowił atak i ponownie się udało i awansował na pierwszą lokatę. W trzecim zakręcie Raul Fernandez zaatakował Pecco i wskoczył na drugą lokatę, zakręt później Binder wyprzedził Bagnaię. W piątce też było ciekawie. Raul Fernandez objął prowadzenie, Pedro pojechał szerzej, a przed niego wcisnął się Binder i Hiszpan spadł na trzecie miejsce. Zaraz za pierwszą czwórką byli Espargaro, Martin i Marc Marquez, który ponownie postanowił zrobić szalony powrót z dalekiej pozycji startowej.

Aleix Espargaro

Klątwa lidera

Raul Fernandez prowadził, miał świetne tempo i odjechał rywalom, niestety już na piątym kółku popełnił błąd na hamowaniu i poleciał w żwir. Prowadzenie objął Acosta, ale chwilę później został wyprzedzony przez Brada Bindera. Zawodnik KTM-a prowadził w wyścigu przez trochę ponad jedno okrążenie. Na siódmym kółku stracił przód i poleciał w żwir w zakręcie numer pięć. Prowadzenie objął Pecco Bagnaia. W tym samym czasie Marc Marquez uporał się z Martinem i gonił pierwszą trójkę. Na ósmym okrążeniu Aleix Espargaro wyprzedził Acostę, który zmagał się ze zużytymi oponami. Problemy dzisiejszego solenizanta wykorzystał Marc Marquez, który na ostatnim kółku go wyprzedził. Pecco Bagnaia prowadził, był niecałą sekundę przed Aleixem. Niestety popełnił błąd na hamowaniu w piątce, podobnie, jak Binder. Obrońca tytułu był na deskach. Prowadzenie objął Aleix i już go nie wypuścił. Drugi dojechał Marquez po starcie z czternastego pola. Trzeci był Acosta, a czwarty Jorge Martin, który ewidentnie nie czuł się dobrze na maszynie Ducati.

Fot: MotoGP, Aprilia


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *