Załoga Michał Streer i Karolina Szulęcka-Streer po raz kolejny sięgnęła po triumf. Duet Streerów wygrał kolejną rundę Tarmac Masters 5 Turbojulita Rally. To właśnie oni najszybciej przejechali 3 spośród 6 odcinków specjalnych, w tym Power Stage na ostatnim OS Turbo.
Tarmac Masters 5 Turbojulita Rally – niełatwa rywalizacja
Miniony rajd z serii Tarmac Masters był wyjątkowo trudnym i nieprzewidywalnym dla większości załóg. Nie tylko obydwa odcinki specjalne były niezwykle wymagające, ale i sam OS Turbo mocno namieszał w klasyfikacji rajdu. Jak zwykle najciekawsza rywalizacja rozegrała się w klasie Rally4, w której do ostatniego PKC nie było wiadomo, jaki będzie wynik finalny i klasyfikacja końcowa rajdu.
Pierwsza pętla i jej wynik nie były zadowalające dla Michała Streera, jednak – jak sam przyznał, przejechał ją dość zachowawczo, licząc na poprawę wyniku na kolejnych odcinkach. Na drugą pętlę, jako jedyni, duet Streerów zaryzykował założenie opon na suchą nawierzchnię. Kolejny, trzeci OS pojechali najszybciej w stawce – z przewagą 1,1 sek do kolejnego zawodnika. Błąd, który popełnili na dohamowaniu do szykany na odcinku numer 4 spowodował niestety sporą stratę czasu. Dodatkowo na Streerów nałożono karę 5 sekund, skutkiem czego spadli na sam koniec klasy Rally 4.
Z piekła do nieba
Ostatnia pętla należała już bezapelacyjnie do załogi Streerów, gdyż pojechali obydwa OS z najlepszymi wynikami w stawce, praktycznie nadrabiając wcześniejsze straty do lidera. Finalnie, po przejechaniu wszystkich odcinków specjalnych, załoga Streerów miała tylko 2,1 sek straty do szybszej załogi. Błędy rywali podczas szóstego OeSu oraz pomyłka nawigacyjna rywali w drodze na metę zadecydowały o zwycięstwie Streerów. To kolejny dowód na to, że należy walczyć do końca oraz poza pracą załogi na odcinkach, bardzo ważna jest praca pilota – również na dojazdówkach.
„Na ostatniej pętli poczułem znacznie większe zaufanie do opon i samochodu i wczułem się w rytm obydwu odcinków. Rościszów-Walim jechało mi się dobrze od samego początku, ale Turbo nigdy wcześniej nie jechałem. Po prostu potrzebowałem czasu, aby go dobrze poczuć. Udało się na szóstym OS, który pojechaliśmy z 12-sekundową przewagą do kolejnej załogi w Rally4 oraz siódmym czasem pośród wszystkich załóg, w tym R5, co było nie lada wyczynem” – przyznaje Michał Streer.
Karty rozdawała… pogoda
Niepewna i zmieniająca się pogoda dodatkowo dołożyła pracy nie tylko załogom, ale również ich serwisom, które na ostatni moment przed wyjazdem na odcinki dokonywały zmian w oponach i ustawieniach rajdówek. Klasyk Rościszów-Walim to bardziej wyścigowy odcinek asfaltowy z dość śliskimi fragmentami kostki, natomiast Turbo to ukłon w stronę klasycznych rajdów. Takich, w których wąskie, śliskie i zabłocone drogi leśne wymagały nie tylko nie lada umiejętności, ale również odwagi.
„Nie ukrywam, że podczas tego Tarmac Masters najzwyczajniej bałam się, że nie podołam. Odcinki były bardzo trudne, a my walczyliśmy z załogami bardzo wjeżdżonymi w rajdówki, z setkami kilometrów OS-owych na koncie. Presja była duża, dlatego byłam i jestem pod wrażeniem spokoju Michała i jego niesamowitej precyzji w prowadzeniu samochodu. To, jak pojechał ostatnią pętlę zrobiło na mnie największe wrażenie w życiu. A miałam okazję jeździć naprawdę najszybszymi samochodami na największych torach wyścigowych świata” – mówi Karolina Szulęcka-Streer.
Zwycięstwo i… niespodzianka!
Michał Streer nie tylko wygrał w miniony weekend rajd z serii Tarmac Masters 5 Turbojulita Rally. Okazuje się, że kierowca szykuje dla swoich kibiców nie lada niespodziankę. Na jego kanałach social media (Streer Driving Academy) pojawiło się bowiem ciekawe ogłoszenie. Streer już za 3 tygodnie wystartuje w Asfaltowych Mistrzostwach Włoch w rajdzie nad jeziorem Como. Tym samym czeka nas 42. Rally 'Villa d’Este’ Trofeo ACI Como z polską załogą! Jest to jedna z najbardziej prestiżowych imprez motorsportowych we Włoszech, na światowym poziomie. Szykuje się też bardzo ciekawy samochód na ten rajd – jego jednak duet Streerów jak na razie jeszcze nie ujawnił.
Źródło: informacja prasowa załogi, fot. Łukasz Łękawski Photography
Comments