Max Verstappen ruszy w niedzielę z Pole Position do GP Sao Paulo. Kwalifikacje zostały przedwcześnie zakończone z powodu oberwania chmury.

Q1

Kwalifikacje rozpoczęły się z kilkunastominutowym opóźnieniem – powodem była konieczność usunięcia gwoździ i innych śmieci z nawierzchni toru. Pirelli zachęciło organizatorów do podjęcia takich działań po tym, jak w trakcie treningu doszło do przebicia opon w samochodach Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona. Zielone światło na wyjeździe z alei serwisowej zapalono o godzinie 19:15 czasu polskiego. Według prognoz ryzyko wystąpienia w trakcie sesji opadów deszczu wynosiło 60%. Po pierwszej serii szybkich okrążeń prowadził Lando Norris (1:10.623), za nim ze stratą ponad 0,3 s znalazł się Max Verstappen, narzekający na podskakiwanie samochodu. Po kilku minutach tę dwójkę rozdzielił Lewis Hamilton (1:10.884), bijąc rekord w środkowym sektorze.

Po ukończeniu pierwszych pomiarowych okrążeń kierowcy Ferrari znajdowali się w piątce zamykającej klasyfikację, jednak skutecznie się z niej wydostali – Leclerc przebił się na prowadzenie (1:10.472), poprawił się także Sainz, zapisując na swoje konto czwarty wynik (+0,428 s). Oscar Piastri po rekordach w dwóch pierwszych sektorach stracił nieco w trzecim, kończąc okrążenie z minimalną stratą do prowadzącego Leclerca (+0,047 s). Dwie minuty przed końcem pierwszego segmentu kwalifikacji Lance Stroll zameldował przez radio o pojawieniu się kropel deszczu, nie miały jednak one wpływu na przebieg rozgrywki o 15 przepustek do Q2. Przed Leclerca przebili się George Russell (1:10.340) i Max Verstappen (+0,096 s), czwarty czas uzyskał Nico Hulkenberg. Z kwalifikacjami pożegnali się Tsunoda, Ricciardo, Bottas, Sargeant i Zhou.

Max Verstappen na wyjeździe z alei serwisowej

Q2

Gianpiero Lambiase w rozmowie z Maxem Verstappenem określił opady występujące w alei serwisowej jako „bardzo delikatne”. W takich okolicznościach rozpoczęto środkową część czasówki, udanie rozpoczętą przez duet Red Bulla – Verstappen (1:10.162) objął prowadzenie, o dwie dziesiąte sekundy wolniejszy czas uzyskał Perez, co dawało mu drugą pozycję. Lepsze wyniki od Meksykanina uzyskali Lando Norris (1:10.323 na używanym komplecie opon) i Oscar Piastri (1:10.330). Kierowcy Haasa poczekali na swoją kolej i ustanowili swoje czasy okrążeń w momencie, gdy większość stawki znajdowała się w garażach. Hulkenberg i Magnussen uplasowali się pod koniec czołowej dziesiątki – na kilka minut przed końcem Q2 poza nią znajdowała się bardzo interesująca grupa kierowców – Albon, Alonso, Leclerc, Russell i Sainz.

Spory uślizg w pierwszym sektorze nie przeszkodził Lewisowi Hamiltonowi w poprawieniu swojego poprzedniego okrążenia – honorowy obywatel Brazylii awansował na czwarte miejsce, z którego został zepchnięty przez Sainza, Russella i Leclerca, zajmujących odpowiednio 2., 3. i 6. pozycję. Kolejne roszady w czołówce wprowadzili Lando Norris (1:10.021, nowy lider), Sergio Perez i Fernando Alonso (trzeci i czwarty czas). Max Verstappen do ostatniego stintu w Q2 przystąpił na używanych oponach i nie poprawił swojego najszybszego kółka. Białą flagę w walce o awans do finałowej części kwalifikacji wywiesił Alex Albon, pozostając w garażach przez ostatnie sekundy drugiej odsłony. Podobnie postąpił Lance Stroll, jednak nikt nie zdołał zepchnąć go z dziesiątej pozycji. Albon zamknął klasyfikację, do Q3 nie dostali się także obaj kierowcy Haasa i Alpine.

Wichura podczas Q3

Q3

Przed rozpoczęciem decydującej rozgrywki o Pole Position nad Interlagos pojawiły się gigantyczne ciemne chmury – ulewa była kwestią czasu, Ferrari spodziewało się takowej po 7 minutach od rozpoczęcia sesji. Po rekordach we wszystkich sektorach na prowadzenie wysunął się Max Verstappen (1:10.727), nikt nie zdołał przebić tego wyniku – najbliżej był Charles Leclerc (1:11.021), trzecie miejsce zajmował Lance Stroll (1:11.344), minimalnie wyprzedzając Fernando Alonso. Czołową dziesiątkę zamykał Piastri, który wypadł na pobocze w trzecim sektorze i nie ustanowił swojego czasu okrążenia, a także przeszkodził Sergio Perezowi, który ustawi się obok niego w piątym rzędzie na starcie do niedzielnego wyścigu. 6,5 minuty przed końcem sesji stało się jasne, że nikt nie będzie w stanie pokusić się o ponowny wyjazd na tor – oprócz deszczu zerwała się wichura, a ze względów bezpieczeństwa sesja została zakończona na 4 minuty i 19 sekund przed planowanym końcem.

Fot. oficjalne materiały prasowe serii


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *