Fabio Quartararo podjął decyzje, Francuz postanowił zostać z Yamahą, przedłużając kontrakt do końca 2026 roku.
Fabio Quartararo od początku swojej kariery w MotoGP jest związany z Yamahą. Najpierw startował w ekipie Petronas Yamaha, gdzie zachwycał swoją jazdą jako debiutant w 2019 roku. Pięć razy otarł się o zwycięstwo. W szalonym pandemicznym sezonie 2020, był faworytem do zdobycia tytułu po wypadku Marca Marqueza. Niestety ta sztuka mu się nie udała, ale w 2021 trafił do fabrycznej ekipy Yamahy. Francuz był fantastyczny w tamtym sezonie i zdobył zasłużenie tytuł mistrzowski. W następnym sezonie Yamaha zbagatelizowała wołania Francuza o pomoc w postaci pracy nad motocyklem, przez co stracił tytuł, na rzecz Pecco Bagnaii.
Poprzedni oraz obecny rok jest bardzo ciężki dla japońskich producentów, ich zawodnicy dają z siebie wszystko, jednak ekipy nie umieją przeskoczyć problemów. Marc Marquez zrezygnował z jazdy dla Hondy, zrywając kontrakt. Hiszpan przesiadł się na roczne Ducati i obecnie reprezentuje barwy ekipy Gresini Racing. Wydawało się, że Quartararo podejmie podobną decyzję, co Marc i po tym roku zakończy swój mariaż z ekipą Yamahy. Zwłaszcza że od dłuższego czasu Francuz nie wypowiadał się dobrze o motocyklu i pracy wykonywanej przez japońską markę, chociaż ostatnio nastąpiła pewna odwilż. A z wypowiedzi po podpisaniu nowej umowy wygląda na to, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę ogłosić, że zamierzam kontynuować moją przygodę w BLUE! Zeszłej zimy Yamaha udowodniła mi, że ma nowe podejście i nowe, agresywne nastawienie. Moja pewność jest wysoka: wrócimy razem na szczyt. Sześć lat temu dali mi szansę na awans do MotoGP i od tego czasu wspólnie osiągnęliśmy wspaniałe rzeczy. Nadal mamy przed sobą długą drogę, aby ponownie zacząć walczyć o zwycięstwa. Będę ciężko pracować i jestem pewien, że wspólnie uda nam się jeszcze raz spełnić nasze marzenie.
Fabio Quartararo
Chłodna kalkulacja?
Fabio, być może dla wielu podjął dziwną decyzję, że nie chciał uciec, chociażby do Aprili, która patrząc na skalę talentu Francuza, zapewniłaby mu motocykl zdolny do walki o podia i zwycięstwa. Z drugiej strony ostatnio coś drgnęło w japońskim zespole i Grand Prix Portugalii było całkiem niezłe. Warto też zaznaczyć, że w 2027 roku mamy rewolucję techniczną w MotoGP. Może być tak, że Yamaha i Fabio Quartararo chcą wspólnie przygotować się już na sezon 2027. Dopiero wtedy wrócą do walki o tytuły. Jednocześnie 24-latek ma opcję odejścia z Yamahy po 2026 roku, jeżeli przygotowania na 2027 rok nie będą wyglądały pomyślnie.
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕
