Tegoroczny Rajd Azorów został zdominowany przez Sebastiena Loeba, który pewnie przejechał wszystkie odcinki specjalne i finalnie wygrał rywalizację! To kolejny sukces w karierze 49-letniego francuza.
Sebastien Loeb (Skoda Fabia RS Rally2) wygrał 57. Rajd Azorów, kolejny etap cyklu Tour European Rally Series i Azorskich Mistrzostw Rajdowych, który odbył się w miniony weekend na wyspie São Miguel. Francuz był w doskonałej formie, od początku rajdu znajdując się na czele stawki. Ostatecznie pokonał rywali, uzyskując znaczącą przewagę nad drugim zawodnikiem, Andresem Mikkelsenem z ekipy Grupo Desportivo Comercial.
Mikkelsen, także prowadzący Skodę Fabię RS Rally2, utracił nieco czasu na drugim etapie rajdu w wyniku kolizji. Mimo to udało mu się utrzymać drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, co potwierdza, że kierowcy z zespołu Skoda są bardzo konkurencyjni i dobrze radzą sobie na trasach rajdowych.
Na trzecim stopniu podium znalazł się Nil Solans, zasiadając za kierownicą Skody Fabii Rally2 Evo. Po drugim dniu rywalizacji, atakując przez cały czas, zdołał wyprzedzić trzech rywali i stanął na podium. Czwarte miejsce zajął Ole Christian Veiby, który po pierwszym etapie rajdu zajmował trzecią pozycję. Niestety, Norweg stracił kilka cennych sekund, co przesunęło go na czwartą lokatę.
Rajd Azorów zawsze był bardzo wymagający dla kierowców, ze względu na trudny teren i zmienne warunki atmosferyczne. Tegoroczna edycja nie była wyjątkiem – zawodnicy mieli do pokonania 16 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 200 kilometrów. Mimo to, Loeb i pozostali kierowcy Skody udowodnili, że są w stanie sobie z tym poradzić i odnieśli duży sukces w tej prestiżowej imprezie.
Sebastien Loeb jest jednym z najbardziej utytułowanych kierowców rajdowych w historii, zdobywcą dziewięciu tytułów mistrza świata w rajdach samochodowych. Jego zwycięstwo na Azorach pokazuje, że nadal należy do czołówki zawodników w tej dziedzinie motorsportu, a Skoda jest mocnym graczem na międzynarodowej scenie rajdowej.
Źródło: materiały prasowe