Marco Bezzecchi odchodzi z Pertmaina Enduro VR46 i dołącza do Jorge Martina, gdzie razem od przyszłego roku będą jeździć w Aprili.
Marco Bezzecchi jest kolejnym dużym nazwiskiem z rodziny Ducati, które odchodzi do głównego rywala, jakim jest Aprilia. Zeszłoroczny trzeci zawodnik globu będzie jeździć razem z tegorocznym liderem klasyfikacji generalnej, Jorge Martinem. Włoch podpisał wieloletni kontrakt z ekipa z Noale.
Marco Bezzecchi pojawił się w MotoGP w sezonie 2022. Pierwszy rok polegał na nauce, jednak widać było, że nie jest to byle jaki zawodnik. Bezzecchi skończył sezon na czternastym miejscu, stając raz na podium, podczas szalonego wyścigu na torze w Assen. Poprzedni rok był naprawdę znakomity, zwłaszcza początek, kiedy to wygrał 2 z pierwszych 5 wyścigów i prowadził w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie sezon po zaciętej walce z Martinem i Bagnaią zakończył na trzecim miejscu.
Witamy na pokładzie jednego z najlepszych włoskich talentów, który pokazał swoją wartość od swojego debiutu w niższych kategoriach, a zwłaszcza w zeszłym roku w MotoGP, znakomitymi występami, a nawet zwycięstwami. Nie możemy się doczekać, aby objąć Beza w Noale; Duet włoskiej maszyny i włoskiego zawodnika jest niezwykle ekscytujący, ale jeszcze bardziej ekscytująca jest para, która zostanie utworzona z Jorge. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z naszego składu na rok 2025. Martín i Bezzecchi byli naszym pierwszym wyborem ze względu na ich wiek, talent, hart ducha i determinację. Dzięki nim możemy napisać nowy, ważny rozdział w historii Aprilia Racing.
Massimo Rivola CEO Aprilia Racing
Najlepsze rozwiązanie?
Obecny sezon nie jest już aż tak dobry dla Bezzecchiego, Włoch jest obecnie na jedenastym miejscu i tylko raz stanął na podium i zmaga się z maszyną Ducati, która warto wspomnieć jest w zeszłorocznej specyfikacji. Podobne problemy ma Alex Marquez i Fabio Di Giannantonio, obaj jeżdżą w kratkę. Jedyny zawodnik, który nie ma problemów z tym motocyklem, to Marc Marquez, który rzecz jasna w ten sposób od przyszłego roku będzie w fabrycznym Ducati.
Dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia przejścia ekipy VR46 na motocykle Yamahy, które widać gołym okiem, że stopniowo się poprawiają, ale jednak są gorsze i to znacznie od motocykli Ducati nawet w zeszłorocznej specyfikacji. Młody Włoch zdecydowanie bardziej woli walczyć z przodu stawki i rozwijać konkurencyjną maszynę Aprili, niż jeździć w zespole satelickim i mieć mały wpływ na rozwój wolnego motocykla.
Aprilia młoda i gniewna
Gigi Dall’Igna do 2014 związany był z Aprilią po czym odszedł do ich głównego rywala, jakim jest Ducati. Zbudował potęgę, jednak teraz Aprilia postanowiła zrobić swoją vendettę. W ich zespole będą dwaj młodzi i utalentowani zawodnicy, którzy także będą głodni rewanżu, na Ducati, które jednak w ostateczności odpuściło ich sobie. Aprilia ma bardzo solidny motocykl a wraz z tą dwójką mogą dowiedzieć się jeszcze więcej o tajnikach motocykla z Bolonii i szybciej ich dogonić.
Fot: MotoGP, Pertamina Enduro VR46