Gresini Racing zaprezentowało dzisiaj swój skład, a także barwy w jakich będą występować Alex i Marc Marquez.
Gresini Racing od dwóch lat przeżywa prawdziwy renesans. W tym sezonie mogą liczyć na coś jeszcze większego, a to dlatego, że nowe szaty w postaci nowych barw i nowego zespołu przywdziała legenda MotoGP, Marc Marquez.
Pod koniec sezonu 2021 Gresini rozstało się z Aprilią, po nieudanych siedmiu latach, a także śmierci Fausto Gresiniego. Jednak małżonka Fausto nie złożyła broni, zespół postawił na motocykle Ducati, jak się później okazało był to strzał w dziesiątkę. Mimo posiadania maszyny w starszej specyfikacji Enea Bastianini błyszczał w tamtym sezonie. Włoch zwyciężył aż cztery razy i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego kolega z zespołu fabio Di Giannantonio nie miał aż tak dobrego sezonu, ale w Mugello zdobył Pole Position. Po tym sezonie Bestia odszedł do fabrycznej ekipy Ducati, natomiast w jego miejsce wszedł Alex Marquez. Hiszpan zdobył jedno Pole Position, wygrał sprint w Wielkiej Brytanii i Malezji, ostatecznie zajął dziewiąte miejsce w generalce. Natomiast Di Giannantonio uratował swoją karierę w MotoGP, dzięki znakomitej postawie w samej końcówce sezonu. Włoch wygrał w świetnym stylu na torze w Katarze.
.
Natomiast Marc Marquez sezon 2023 musiał ponownie zaliczyć do ciężkich, gdzie Honda po prostu nie działała, tak jak należałoby w przypadku zespołu, który chce walczyć o tytuły i się rozwijać. Ośmiokrotny Mistrz Świata postanowił przedwcześnie rozwiązać kontrakt z japońską firmą. Hiszpan jednak nie mógł odejść do zespołu fabrycznego. Tak więc przejście do ekipy Gresini stało się najbardziej prawdopodobne, aż w końcu stało się faktem. Marc Marquez dołączył do ekipy Gresini, gdzie ponownie będzie jeździć ze swoim bratem Alexem. A także będzie mógł powrócić do walki o tytuł mistrzowski i po raz kolejny zasiąść na tronie. Oznaczało, to jednak, że Fabio Di Giannantonio mimo świetnej końcówki sezonu musi się pożegnać z ekipą Gresini. Na szczęście Włoch znalazł miejsce w ekipie VR46.
Kosmetyczne zmiany
Generalnie malowanie się mocno nie zmieniło, zapewne wielu liczyło, na duże zmiany, może nawet nowe kolory. Jednak do tego nie doszło, mamy najwyżej kilku nowych sponsorów. Jednak jak to mawia klasyk, to nie ma wyglądać to ma za**erdalać. Z Marckiem Marquezem na pokładzie jest to jak najbardziej możliwe.
Fot: MotoGP