Francesco Bagnaia okazał się najszybszy w kwalifikacjach do Grand Prix San Marino, pierwsza linia dla podopiecznych Valentino Rossiego.

Francesco Bagnaia szybko puścił w niepamięć wydarzenia z przed tygodnia i rozpoczyna weekend w najlepszy możliwy sposób, od wygranej w kwalifikacjach. Jednak największą historią jest powrót po ponad trzech latach do czołówki w wykonaniu Franco Morbidellego.

Przebieg Q1

W pierwszym segmencie kwalifikacji ujrzeliśmy dość niespodziewanie Brad Bindera, który nie wszedł bezpośrednio do Q2, jak Jack Miller i Pedro Acosta. Dodatkowo w Q1 ujrzeliśmy Aleixa Espargaro, czy też Alexa Marqueza i dochodzącego do siebie po wydarzeniach z Austrii Fabio Di Giannantonio.

Pierwszy czas ustanowił właśnie Di Giannantonio, Włoch pojechał okrążenie z czasem 1:31.574. Jednak długo nie pobył na tym pierwszym miejscu, ponieważ szybciej pojechali Brad Binder i Alex Marquez i to aż o ponad trzy dziesiąte sekundy. Pod koniec sesji Binder i Marquez ponownie się poprawili. Zawodnik KTM-a ustanowił czas 1:30.908, natomiast Hiszpan pojechał o pięć tysięcznych szybciej. Trzeci skończył Aleix Espargaro ze stratą 198 tysięcznych.

Przebieg Q2

W drugim segmencie kwalifikacji od razu wszyscy jak jeden mąż wyjechali na tor. Pecco Bagnaia rozpoczął z wysokiego C. Włoch najpierw ustanowił czas 1:30.928, a na kolejnym kółku poprawił się o ponad trzy dziesiąte i z czasem 1:30.581 był na prowizorycznym pole position. Drugi ze stratą 64 tysięcznych był Martin, natomiast trzeci dość niespodziewanie był Pedro Acosta z czasem gorszym o dwie dziesiąte od Pecco. Zawodnicy po dwóch kólkach zjechali, odpoczęli chwilę, dokonali małych poprawek i od razu wyjechali na tor. Bagnaia poprawił się na kolejnym kółku o kolejne dwie dziesiąte i co lekko zaskakujące nikt nie był wstanie mu dorównać. Rzutem na taśmę Franco Morbidelli ustanowił drugi czas, Bezzecchi chciał jeszcze spróbować odpowiedzeić, ale nie dał rady. Różnica między nimi wynosiła 20 tysięcznych, jednak strata do Pecco wyniosła już trzy dziesiąte sekundy.

Francesco Bagnaia

Jorge Martin i Marc Marquez zaliczyli bardzo złe kwalifikacje, wczoraj w treningach wyglądało to dobrze, jednak dziś Martin nie umiał poskładać okrążenia i skończył czwarty, natomiast Marquez zaliczył wywrotkę i skończył kwalifikacje na odległym dziewiątym miejscu. Plus jest tylko taki, że Ducati ma sporą przewagę na tym torze nad reszta, więc wyprzedzenie ich nie powinno stanowić problemu. Bardzo dobry weekend ma póki co Fabio Quartararo. Francuz zakwalifikował się bezpośrednio do Q2, a w samym Q2 ustanowił dziesiąty czas.

Fot: Ducati


Podobają Ci się tworzone przez nas treści? 🤔
Możesz się odwdzięczyć, stawiając nam wirtualną kawę! ☕


Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *