W środę, 15.02.2023 roku Mercedes odsłonił swoje karty, prezentując bolid W14. Także i tym razem mieliśmy okazję zobaczyć nie same zdjęcia lub showcar, ale gotową, tegoroczną konstrukcję.
Prezentacja bolidu W14, prowadzona przez Natalie Pinkham i Naomi Schiff, rozpoczęła się od standardowej rozmowy z Toto Wolffem, Lewisem Hamiltonem, George’em Russellem oraz Mickiem Schumacherem. Jednym z poruszonych tematów było nastawienie kierowców i zespołu do nadchodzącego sezonu.
Ku dobremu
„Byłem częścią tego zespołu od ponad dekady, a wysiłki wszystkich nigdy nie przestają mnie zadziwiać” – podkreśla Lewis. „Uważam, że inspirujące jest to, jak pilnie i z pasją każda osoba podchodzi do swojej pracy”.
George dodał: „Byłem pod niesamowitym wrażeniem tego, jak zespół rozwijał samochód przez cały ostatni sezon. Nabieraliśmy rozpędu przez cały 2022 rok i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, jaki postęp wykonaliśmy zimą”.
O samym bolidzie George także wypowiadał się pełen energii i entuzjazmu. „Wygląda świetnie! Jest odważny, agresywny i wyróżnia się” – wyliczał. Lewis dodał: „Obserwowanie ewolucji samochodu i wprowadzonych zmian jest fascynujące. Przeprojektowaliśmy, zoptymalizowaliśmy i wprowadziliśmy innowacje w tak wielu częściach samochodu i to jest imponujące. I uwielbiam nowe malowanie!”.
Zobacz także: Ferrari oficjalnie zaprezentowało SF-23
W14 – powrót do czerni nieprzypadkowy
„Nasze kolory w przyszłości będą srebrne i czarne”. Tak powiedział Toto podczas premiery zeszłorocznego samochodu, a na rok 2023 zespół powraca do tego ostatniego – w imię osiągów. Osiągnięcie limitu wagi jest poważnym wyzwaniem w tej generacji samochodów, a zespół czerpał inspirację z legendarnego stworzenia oryginalnych „Silver Arrows”. Jak przypomniał podczas prezentacji Toto Wolff, pierwsze Mercedesy były białe, jednak za ciężkie. By zyskać nieco wagi, trzeba z nich było zedrzeć farbę aż do błyszczącego aluminium – i tak narodziły się Srebrne Strzały. W przypadku W14 zrobiono analogicznie, jednak bolid wykonany jest z eleganckiego, czarnego włókna węglowego.
„2022 rok wiązał się z lekką nadwagę bolidu. W tym roku próbowaliśmy dowiedzieć się, skąd możemy wycisnąć każdy gram. Tak więc teraz historia się powtarza. Łatwo dostrzec, że samochód ma kilka kawałków surowego włókna węglowego, a także niektóre, które są pomalowane na czarny mat. Oczywiście, kiedy zmieniliśmy barwy w 2020 r., głównym motywem było wspieranie idei różnorodności i równości, które są zawsze bliskie naszemu sercu. Kolor czarny stał się częścią naszego DNA w tym momencie, więc z przyjemnością wracamy do tego” – skomentował Toto.
Motywacji do zwycięstw w Mercedesie nie brakuje
Ostatni sezon przyniósł George’owi pierwsze pole position i zwycięstwo w Grand Prix. Zawodnik liczy na dalsze sukcesy w tym roku i nie może się doczekać. „To była długa zima i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, czy W14 spełni nasze oczekiwania. Jestem podekscytowany, ale musimy się upewnić, jak sobie poradzimy, kiedy samochód rusza na tor”.
Dla Lewisa motywacja jest oczywista: chce powrócić do walki po pierwszym sezonie bez zwycięstwa w swojej karierze. „Jestem podekscytowany możliwością ponownego ścigania się. Czuję się spokojny, pełen energii i mam wyostrzoną koncentrację. Jestem gotowy zrobić wszystko, co konieczne, aby wygrać”.
Mick Schumacher, który od tego roku będzie kierowcą rezerwowym, także nie krył satysfakcji. „Zawsze czułem się bardzo związany z Mercedesem. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem częścią zespołu i wiem, jak ważna będzie moja rola we wspieraniu rozwoju W14. Zobowiązałem się dać z siebie wszystko, aby przyczynić się do naszych wyników w tym konkurencyjnym środowisku”.
Tegoroczną prezentację bolidu Mercedesa obejrzeć możecie poniżej:
Źródło: informacja prasowa zespołu
Comments