Sergio Perez po udanym ataku na startującego z Pole Position Charlesa Leclerca wygrał sobotni sprint Formuły 1 w Azerbejdżanie.
Na polach startowych ustawiło się 18 kierowców – zabrakło Logana Sargeanta (wycofany ze sprintu po rozbiciu auta w porannej czasówce) i Estebana Ocona, który przystąpił do rywalizacji z alei serwisowej. Niemal cała stawka wybrała pośrednią mieszankę, jedynie Valtteri Bottas i Lando Norris założyli miękkie opony. Po zgaszeniu pięciu czerwonych świateł Charles Leclerc i Sergio Perez utrzymali dwie pierwsze pozycje. Startujący za nimi Max Verstappen przez dwa pierwsze zakręty odpierał ataki George’a Russella, po ostrej walce ustępując Brytyjczykowi w zakręcie nr 3. W wyniku pojedynku została uszkodzona podłoga oraz sekcje boczne samochodu lidera klasyfikacji generalnej.
Bernd Maylaender w akcji
Ściganie w pierwszej fazie sprintu nie potrwało zbyt długo, gdyż przed rozpoczęciem drugiego okrążenia pojawiły się żółte i żółto-czerwone flagi. Spowodowane były one częściami rozrzuconymi w różnych częściach toru oraz toczącą się po torze oponą. Tę, chwilę po uderzeniu w ścianę, zgubił Yuki Tsunoda. Japończyk na trzech kołach dotoczył się do alei serwisowej i próbował kontynuować jazdę. Dyrekcja wyścigu zarządziła VSC, zamienioną później na pełną neutralizację w celu ułatwienia sprzątania toru porządkowym. Tsunoda po wymianie opon z trudem pokonał pętlę obiektu w Baku, walcząc z poważnie uszkodzonym zawieszeniem, które mogło służyć najwyżej do driftu.
Leniwa druga połowa rywalizacji
Neutralizację zakończono wraz z rozpoczęciem 6. okrążenia. Restart nie przebiegł po myśli Mercedesa, Russell i Hamilton stracili swoje pozycje na rzecz Verstappena i Alonso. Sergio Perez trzymał niewielki dystans do prowadzącego Leclerca i na ósmym kółku skutecznie zaatakował Monakijczyka, zostając nowym liderem sprintu. Przez następne okrążenia różnica między Perezem a trzecim Verstappenem oscylowała w granicach 1,5-2 sekund. Mimo tonie dochodziło jednak do roszad na pierwszych trzech pozycjach. Po postoju na ostatnią pozycję spadł Lando Norris, później opony wymienił również Esteban Ocon. Lance Stroll awansował na 8. miejsce po wyprzedzeniu Alexa Albona. Perez odskoczył od Leclerca na ponad 2 sekundy, trzeci Verstappen tracił do piątkowego zdobywcy Pole Position nieco ponad sekundę.
Końcowa faza rywalizacji przebiegała spokojnie. Verstappen wpadł w okno DRS za Leclerkiem, lecz nie był już w stanie odebrać kierowcy Ferrari drugiej pozycji. Kolejność czołowej trójki nie zmieniła się już do mety, Perez dowiózł zwycięstwo z przewagą 4,5 sekundy. Punkty za sobotę do swojego dorobku dopisali także czwarty Russell, piąty Sainz, szósty Alonso, siódmy Hamilton i ósmy Stroll.
Foto. oficjalne materiały prasowe serii